Czwartek upłynął nam na zwiedzaniu Edynburga, siódmego co do wielkości miasta w Wielkiej Brytanii i drugiego (po Glasgow) miasta w Szkocji.
Zobaczyliśmy tedy zamek, Muzeum Narodowe Szkocji i cmentarz, na którym J.K. Rowling szukała inspiracji do imion bohaterów z „Harry'ego Pottera” (a zaczerpnęła je m.in. z nagrobków).
Potem przeszliśmy The Royal Mile, która łączy zamek z pałacem Holyrood (oficjalną siedzibą króla Karola III w Edynburgu).
Podczas zwiedzania pojawił się kolejny akcent związany z „Chłopcem, który przeżył”, bowiem mijaliśmy kafejkę The Elephant House. To tam J.K. Rowling pisała swe bestsellerowe dzieło.
Na chwilę zatrzymaliśmy się także przy pomniku psa Bobby'ego, który za życia miał przez 14 lat wiernie czuwać przy mogile swego pana.
A po tak intensywnym dniu, pełni wrażeń i emocji, udaliśmy się na zasłużony odpoczynek...